Dzisiejszy post w całości poświęcony jest buszowaniu po Gdańskim TK MAXX w CH MATARNIA. Dla jasności :) nie jest to post sponsorowany :) Postanowiłam rozprawić się z mitem głoszonym przez wielu ludzi, że w sklepie tym nie da się niczego ciekawego znaleźć..
Czy udało mi się wyszukać w tym "markowym lumpeksie" coś godnego uwagi.. pozostawiam Waszej ocenie :))
...morze torebek to dopiero początek...
...POKOCHAJ MNIE.. OMG!!! :)
...setki par okularów.. na pewno każdy znajdzie coś dla siebie...
...torebki na dokładkę :)
...no i troszkę szmatek :)
...bluzka w GEPARDY? Była zdecydowanym hitem.. niestety 100% poliester, sumienie nie pozwoliło mi jej kupić..zdjęcia nie oddają jej uroku..
...mnóstwo gadżetów do domu i ogrodu..na pewno każdy znajdzie coś dla siebie :)
Niestety nie miałam wystarczająco dużo czasu, aby zajrzeć na dział z butami :)
Wskazówki jeśli chcecie odwiedzić TK MAXX: najeść się, wygospodarować minimum 60minut (ale to bardzo optymistyczna opcja ;), zwracać uwagę na oznakowania na wieszakach z właściwym dla nas rozmiarem, aby niepotrzebnie nie wertować ciuchów za małych bądź za dużych, uzbroić się w cierpliwość a swoich mężczyzn wysłać do sklepu sportowego bądź pobliskiego media markt :) Najrozsądniej udać się tam w pojedynkę, w celu uniknięcia drażniącego "DŁUGO JESZCZE" ? :))
Jestem ciekawa Waszych opinii :)
Dodatkowo pragnę podziękować za wciąż przybywających obserwatorów bloga ( 97 :) oraz zachęcam do lajkowania Fan Page FACEBOOK :)
C U SOON :*
Publikowanie komentarza
Spodobało się? Dołącz do obserwatorów :)
Zapraszamy również na naszego FAN PAGE'A
Dzięki za odwiedziny =)