Bondżorno amigos!! :) Dziś już od pierwszych liter tego postu uśmiech a wręcz mega zaciesz nie schodzi z mojej twarzy ;) Już za parę chwil dowiecie się dlaczego i mam nadzieję, że ten post sprowokuje Was chociaż do stanu minimalnej radości. Faktem jest, że jesteśmy zwolenniczkami prostego, często wziętego z życia humoru :) A że wyobraźnię mamy baaardzo rozwiniętą to różne głupie rzeczy przychodzą nam do głów :) Jak wiecie ostatnio przemierzałyśmy meandry sklepowych zakamarków w poszukiwaniu czegoś sensownego do ubrania..Czyli ciuszków wykonanych z naturalnych materiałów, ponadczasowych (takie, które nie znudzą się po kilku tygodniach), mieszczących się w ramach szeroko pojętej klasyki :) Za pierwszym podejściem czułyśmy się do tego stopnia zbulwersowane ilością poliestru na wieszakach, że postanowiłyśmy się poddać :) Mówią, że skoro nie możesz kogoś pokonać powinieneś się do niego przyłączyć. Zgodnie z tą wytyczną napadłyśmy z olbrzymim zapasem zakupowej głupawy jeden ze sklepów i postanowiłyśmy wyszukać w naszej opinii najbardziej pstrokate i plastikowe ubrania :) Podobno spora część ludzi lubi się naśmiewać z innych ;) Dzisiaj my śmiejemy się same z siebie :) A zatem kochani zapraszamy Was na VIPowski wręcz, mikro pokaz mody Justine with Ruth ;) Oczywiście wszystko jest z przymrużeniem oka, a niektóre ciuszki SOLO wyglądały w sumie OK :)
Wisząc samodzielnie spódnica nie była nawet taka znowu zła :) Gdyby nie to, że oplatała ciało niczym plastikowy kokon :)
Bluzka nie należała do najtańszych :) Jej olbrzymim walorem były mega poduszki w ramionach oraz extra gryzący materiał :)
Za czasów naszej wczesnej młodości były podobne gumki frotki :)
Lubimy koronki, ale z tą ewidentnie było coś nie halo :)
Szalony odcień zieleni i do tego faktura materiału...
Bluzeczka sama w sobie również nie była zła.. zgadnijcie jaki materiał ;)
Kolejny hit naszego polowania :) Świecący sweterek z mega poduszeczkami, gryzący - bo jakby inaczej :)
Żakiecik w pewnym momencie już zaczynał nam się podobać, ale mając go na sobie dłużej niż 2 minuty zaczynałyśmy czuć się jak pomidory w szklarni :)
Aaaachh jeszcze nasza ulubiona spódniczka stylizowana na spodenki a w dodatku pozyskana ze stroju płetwonurka!! To się nazywa jazda :) A tak na serio - ktoś to kupuje? Dodamy, że nie jest to tanie ;)
Kto oglądał Ulicę Sezamkową?? :) Pamiętacie tą postać? ;)
W takim połączeniu ten żakiet wygląda nieźle :)
Świetna średniowieczna sukienka z firany zafarbowanej akwamaryną :)
..a w połączeniu z żakietem jest po prostu petarda :)
Ta akcja pokazuje również, że nie należy łączyć ze sobą niektórych kolorów, wzorów i fasonów ;)
Nasze dwie ulubione stylizacje na koniec :) Pierwsza dodająca 50 lat :) i na podwójnych poduszkach w ramionach :) Jest moc!
I na sam końcu ostatnia propozycja :) Płetwonurek gotowy na wszystko :) Przepraszamy za jakość zdjęć, niestety robione zabytkową komórką - ponieważ jesteśmy anty postępowe :) Ale mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście :)
A teraz już całkiem na poważnie zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania widoczne tu oto kosmetyki - zestaw REVITALASH :)
Konkurs rozgrywa się na naszym NOWYM FAN PAGE'U
C U SOON :*
Haha fajny post xd
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas <3
sandraandnika.blogspot.com
No nie mogę! Ten żakiet czerwono czarno biały - to ja wam dam się nabijać z niego! :)
OdpowiedzUsuńJa kocham takiej "inne" odjazdowe szmatki :D
Chętnie bym go ujrzała w swojej szafie :D
A już widzę miny mam w szkole kiedy to odprowadzam synusia hahaha :D
"Inne" szmatki nie są złe :) tak jak pisałyśmy po przypatrzeniu się niektórym ciuszkom stwierdziłyśmy, że solo nie wyglądają źle.. no ale materiały z jakich zostały wykonane trzeba by było dotknąć po prostu :) Nie są to tanie rzeczy - wręcz drogie jak na poliestry :) A co do zadbanej mamy to chyba nie ma się czego wstydzić :) Trzeba podziwiać kobiety które godzą pracę zawodową z zajmowaniem się dziećmi, dbaniem o dom, często realizują własne pasje i w dodatku są zadbane :) ogólnie GIRL POWER :)
Usuńhaha :D czasami się zastanawiam kto nosi takie ubrania ;d i wgl jak to możliwe, że one znajdują się w sklepie ;d
OdpowiedzUsuńhehe :)) no faktycznie te ciuszki nie za ciekawe, nic z tych rzeczy bym nie kupiła ;)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dodaję Waszego bloga do obserwowanych, bo widdzę, że stary już nieaktualny :) i zapraszam do ponownej obserwacji mojego bloga !:*
jooannett.blogspot.com
I to wszystko w RI? haha :D zdjęcie z psychodeliczną spódnicą i dziwną bluzką z poduszkami jest boskie <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mrs Vain
Padło akurat na ten sklep. Ostatnio stwierdziłyśmy, że nigdy nie kupiłyśmy tam żadnego ubrania tylko dodatki, buty i torebki :) Ciuszki są tam w naszej opinii drogie. biorąc pod uwagę materiały, zazwyczaj są to totalne syntetyki.. A jak Wy się na to zapatrujecie? :)
Usuńoj co za koronkowa sukienka.....fuj fuj;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bij mnie młotkiem, ale zielony żakiet mi się podoba .... Nie wiem czy bym nosiła , ale wygląda ok...
OdpowiedzUsuńZielony żakiet podobnie jak reszta ciuszków SOLO - nie zestawiona z podobnymi pstrokaciznami dała by radę :) Za to w połączeniu jest MOC :) Młotkiem bić nie będziemy, chyba że gumowym :) :*
Usuńoo, bardzo ciekawy post ;-) te ubrania chyba długo powiszą w sklepie xd
OdpowiedzUsuńBońdziorno :-)Ogólnie fajny pomysł na posta:-)
OdpowiedzUsuńCo do rzeczy to czyż nie przesadzacie moje drogie panny :D Wydaje mi się , że to kwestia dodatków, przecież ta koronkowa sukienka nie jest taka zła :D Apropo tego włochacza to właśnie dzis z kumpelą go wspominałam,że pamiętam czasy jego w innych latach :-) Pozdrawiam Was dziewczyny :-*
Nie przesadzamy (chyba) :) Post jest z przymrużeniem oka :) Kto przeczytał ten wie :) ostatnie dwa zdjęcia a raczej STYLIZACJE są meeega ;) Naszym zdaniem oczywiście :) Moda powraca, również pamiętamy niektóre elementy z czasów dzieciństwa :) Buziaki :**
UsuńNo właśnie przeczytałam , dlatego napisałam o włochaczu , jakbyście nie zauważyły :-) Potrafię dostrzec posty z przymrużeniem oka, jeszcze ze mną tak nie jest źle:-) Uwielbiam Wasz blog.
UsuńDziewczyny Ja już mam was na OKU to wasz koniec hahaha :D :D :D :D Nie odpuszczę ! :P
OdpowiedzUsuńHahaha :) Super, w końcu ktoś nas będzie pilnować bo bez tego widzisz co się dzieje :)))) :*
UsuńA w sweterku a la
OdpowiedzUsuńUlica Sezankowa niejedna blogerką sie już pokazała ... Kij w mrowisko ??!!
Moda jest podobno po to by się nią bawić :) my się bawimy na całego :) Mamy do tego olbrzymi dystans :) a wielki ptak z Ulicy Sezamkowej nam kojarzy się bardzo pozytywnie :) :***
Usuńwspaniałe, skusiłabym się, aż trudno wyjsc ze sklepu z pustymi rękomal;D
OdpowiedzUsuńPierwsza spódnica wyglądała naprawdę super, ale na ciele... szkoda gadać.
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Pracowałam w RI i ten zielony żakiet bardzo często sprzedawał się ze spodniami w komplecie... :)
OdpowiedzUsuńSpodnie jakimś cudem nie załapały się do naszych stylizacji :) A szkoda :) :**
UsuńTa kolorowa spódnica wygląda jak dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńTen frotkowo-neonowy sweterek jest okropny ;-)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Jako frotka sprawdziłby się idealnie :) Na ciele trochę niemiły, ale to rzecz gustu :)
Usuńczasami się zastanawiam kto pozwala wypuścić na rynek takie "cuda" :P
OdpowiedzUsuńwchodząc do sklepów i widząc niektóre ciuchy mam wrażenie jakbym była w lumpeksie z rzeczami sprzed 20-30 lat, tylko ceny trochę wysokie :D
Może nie wszystkie są złe solo tak jak w naszym autorskim połączeniu :) Ale część z nich wydaje się z góry skazana na NIE sprzedaż jak np. ta super spódniczka wyglądająca jak spodenki wykrojona ze stroju płetwonurka :) Może lady Gaga założy.. ;)
UsuńHAHAH POST JEST GENIALNY!!!!
OdpowiedzUsuń♥
wielkie pozdrowienia:*
OLA
Spódniczka w kolorach grafity robi największe wrażenia.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że niektóre ciuchy wyglądały na wieszakach fajnie, zwłaszcza jak wisiały same - jednak w połączeniu np. z tym pstrokatym żakietem, raczej nie:D ale mega pozytywny post! co mnie jeszcze bardziej cieszy, dzięki dziewczyny! :)))
OdpowiedzUsuńDzięki :) cieszymy się że pozytywnie wpływa ten post na kogoś :))
UsuńHah xd bardzo fajnie się czytało ten post ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba ta spódnica mi się nie podobała ;p
hehehe :) czasem trzeba do czegoś podejść z przymrużeniem oka :)
OdpowiedzUsuńJezu jakie świetne rzeczy!:D
OdpowiedzUsuńhahaha no cóż, są gusta i guściki :D
OdpowiedzUsuńpomysł na post znakomity:d jestem pod wrażeniem ;d
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
Ale cudne ciuszki. Ale najchetniej zabrałabym Ci ten sweterek wywodzący się z "Ulicy Sezamowej" :D bOSKI <3
OdpowiedzUsuńCeny pewnie też +70, dlatego nigdy nie ubierałam się w sieciówkach i ubierać się nie będę....
OdpowiedzUsuń70 to bardzo optymistyczna wersja :) o ile mnie pamięć nie myli było to dużo bliżej 200zł w znakomitej większości :)))
Usuńobserwuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fotografia-cytrus.blogspot.com/
Chyba nic nie przebije tego żółtego sweterka no i jeszcze ten zielony! xd
OdpowiedzUsuńAle nie takie rzeczy już na wybiegach widziano, prawda? ;)
Mam nadzieję, że "napadniecie" jeszcze kiedyś na jakiś sklep i zaprezentujecie się w takich strojach, bo sam pomysł jest świetny.
Będę obserwować ;)
Pozdrawiam!
http://whendreamsturnouttobetrue.blogspot.com/
ten żółty sweterek ma cos w sobie:)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ja juz :)
naprawdę świetny post ;))
OdpowiedzUsuńhttp://this-is-my-life-s.blogspot.com/
Hahahaha :D Dobry pomysł na post ;D ! Kto projektuje takie rzeczy :D ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
średniowieczna sukienka z zielonym przyodzieniem-miodzio :D
OdpowiedzUsuńhaaha powariowałyście i tyle wam powiem :D haha
OdpowiedzUsuńale post bardzo oryginalny :D
swoją drogą nie lubie gryzących ubrać aczkolwiek wiem ze niektórym to nie przeszkadza :DD
a czytając niektóre komentarze to masakra haha widać że ludzie nie czytają ;/ to mnie najbradizje denerwuje :DD i irytuje ;D
My gryziemy - ubrania gryzą :) Nie możemy takich nosić bo byśmy się zagryźli :) jesteśmy lekko stuknięte i to chyba nieuleczalne :) a z czytaniem to jest tak, że wszyscy by chcieli aby ich posty czytać ale już bez wzajemności :) co zrobić.. życie :) są gorsze problemy na świecie :) Cieszymy się jednak, że spora część czyta :**
Usuńo ja takie klimaty, to na stówa mój gust! świetne połączanie ubrań.. osobno wyglądają hm.. dziwnie, ale z Waszym połączeniem już o niebo lepiej ;) nie wiem na którego blooga mam zaglądać, ale coś na ten wchodzę ;)
OdpowiedzUsuńNo takie z nas udane stylistki :) Kochana zaglądaj na tego bloga a tamten jest podpisany że powoli przechodzi do historii czy jakoś tak :) A ten jest podpisany aktualny :) Noo mam nadzieję, że się połapiesz :) Blog jest wciąż ten sam po prostu chciałyśmy zmienić w miarę bezboleśnie adres :) buziaki :**
UsuńCool stuff!
OdpowiedzUsuńhaha dobry post ;)ewidentnie wynalazłyście dziwne i śmieszne dość rzeczy. przynajmniej fajna zabawa na zakupach ;)
OdpowiedzUsuńsuper!
pozdrawiam :*
Widzę, że dziewczyny są pozytywnie zakręcone :D :))) Co do ubrań... Jakby każdy dopasować ładnie do czegoś to nie byłby jako takie złe :)) Ale gryzące i sztuczne materiały to makabra! Zielony żakiet i sukienka w niby koronkę-- mmmm cud :D cha cha cha cha :P :P :P Poniższe zdjęcie też jest boskie :D Normalnie wariatki :D
OdpowiedzUsuńhttp://vogueswing.blogspot.com
obserwuję sobie ;)
Aaaaa.. jeżeli chodzi o te buty ze Stradivariusa to nie są tanie- bo ok. 250-260 zł... Ale, że wcześniej u nich miałam jakieś i oddałam do gwarancji to mogłam sobie wymienić na inne :D
Miałaś szczęście z tą wymianką :) Jeśli czas pozwoli chętnie zbadam czy są jeszcze do kupienia te buciki bo ewidentnie spodobały mi się :) A co do ubrań to fakt, że jakby je inaczej zestawić wyglądały by ładnie :) Ale wówczas nie było by tyle śmiechu :) a my lubimy śmiech :) i życie jest piękne :) :*
Usuńpiękne ciuszki ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie : http://giioovanni.blogspot.com/
Najpiękniejsze <3 ;)
UsuńHaha, dobry pomysł :-) "Kurczakowy" sweterek najlepszy ;-)
OdpowiedzUsuńHaha widzę, że polowanie udane! ; )
OdpowiedzUsuńHahaha, niektóre ciuszki faktycznie dosyć śmieszne xD :D
OdpowiedzUsuńAle przyznam, że kilka mi się podoba :)
Śliczne ciuszki, bardzo spodobał mi się neonowy sweterek !;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy post !:*
Malwina
Oj taaaak :) Śliczne są ;)
UsuńMega tandetnie to wygląda, ale plus za poczucie humoru:)
OdpowiedzUsuńTandetnie wygląda, bo spora część z tych ciuchów jest tandetna :) Poczucie humoru zawsze na najwyższych obrotach :) Niestety nie możemy komentować w systemie gogle + a taki jest u Ciebie na blogu :( Pozdrawiamy
Usuńwiesz co Kochana to wcale nie jest zły pomysł!! :DD mi bardzo by się przydała taka zmiana :)) nawet nie wiesz jaka mama byłaby ze mnie dumna i zadowolona że się zdrowo odżywiam xD bo ona wie że ja prawie nic nie jem hahha jednak nie wynika to z tego że nie chce jesc bo sie odchudzam czy cos w tym stylu hehe tak po prostu sama z siebie jakos mało jem ale jak juz jem to nie zawsze zdrowo xD a Twój pomysł jest bardzo fajny :) ciekawe czy to własne byłoby klucze do moich wymarzonych zdrowych włosów :)
OdpowiedzUsuńhahahha,, nie no super! ;))) róbcie częściej takie posty! ;*
OdpowiedzUsuńhahah bardzo oryginalny pomysł na post! sprawiłyście, że się uśmiechnęłam w tym niezbyt przyjaznym dla mnie dniu.
OdpowiedzUsuńten żakiet w kwiaty nawet mi się spodobał, ale najbardziej powala sezamkowy sweter, haha
swietne ciuchy, chętnie bym się skusiła : >
OdpowiedzUsuńOstatnio jak byłam w River Island też zwróciłąm uwagę na ten jaskrawy sweter ;))
OdpowiedzUsuńSłońce, nie możemy wyświetlić Twojego profilu.. jeśli prowadzisz bloga to zostawiaj linka do niego :)) :**
UsuńDziewczyny jesteście mega pozytywnie zakręcone! :)
OdpowiedzUsuńpewnie miałyście niezły ubaw w river hehe :D
Przypomniała mi się teraz rozmowa kilku dziewczyn jadących obok mnie w autobusie na temat (chyba nowego) ubrania jednej z nich.. i właśnie jedna dziewczyna powiedziała, coś w stylu "jak mogłaś założyć taką spodnicę" a druga na to "przecież jest modna bo jest z river island" ;d więc macie pozytywną odpowiedź na to czy ktoś takie rzeczy kupuje :P
OdpowiedzUsuńhaha, ciekawy pomysł na post ;) ale na pewno niektóre z tych ubrań można ciekawie wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe ciuszki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację ;) Także obserwuję ;)
ale skarby, biorę wszystko ;>>
OdpowiedzUsuńaaa nie mogę :D niestety je nie dałabym rady tak szperać, nie potrafię :P
OdpowiedzUsuńuśmiałam się oglądając zdjęcia, że też takie rzeczy ktoś kupuje :) bardzo dobry pomysł na wpis :) Obserwuję!
OdpowiedzUsuńhttp://magia-siostr.blogspot.com/
haha dziewczyny, uwielbiam Wasze poczucie humoru! <3
OdpowiedzUsuńkisses x
He he to moglyscie wymyslec tylko wy hehe... Ale ten sweterek spodobal mi s ie moze nie material ale kolorek jest swietny... Ale ulica sezamkoea to moje pierwsze skojarzenie tak jak wasze... Reszta tez niczego sobie hehe zart:D wieje tandeta na odleglosc... Duzy plus za poczucie humoru:) kocham was za to :)
OdpowiedzUsuńświetny blog !
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
pośmiałam się ! :D
OdpowiedzUsuńHaha no czyste wariatki ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne miksy tworzycie, macie klasę ;D
Moim top jeden jest spódnica ze stroju płetwonurka ;D
Pozdrawiam,
Katherine Unique
hahahahah nie mogę z tej spódnicy płetwonurka masaakra :D
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję:)
Świetna notka ! :D
OdpowiedzUsuńDziewczyny pytanie ze smakiem i przewrotnością
OdpowiedzUsuńKtóra z Was jest ładniejsza?
;)
super. zapraszam do mnie:)!http://iza-onmyway.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsweterek najlepszy, CHCĘ! *_*
OdpowiedzUsuńZnakomity sweterek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
Ale się uśmiałam:D Ten sweter (z Sezamkowej) rozłożył mnie na łopatki:D
OdpowiedzUsuńpluszowy sweterek jest przepiękny! :D
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :)
Bardzo spodobała mi się ta druga bluzka i pluszowy sweterek. Jakbym widziała takie w sklepie, wykonane z przyjemniejszego materiału to pewnie bym je kupiła.:) A spódnica płetwonurka to będzie ''hit sezonu'' XD ''Ja Wam to mówię dziewczyny!:)''
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/Quiz.Cosmetic?fref=ts
Pluszowy sweterek i dryga bluzeczka są śliczne<3 Pewnie gdyby miały lepszy materiał i zobaczyłabym je w sklepie to pewnie bym je kupiła.:) Spódnica płetwonurka to ''moja ulubienica'' :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację. Odwdzięczyłam się. :)
http://pati-lewa-belieber.blogspot.com/
spódnica chyba najtragiczniejsza. :D
OdpowiedzUsuńsweterek mega!! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo :>
uwielbiam takie posty :D
OdpowiedzUsuńSpódnico - spodnie są ekstra :D Kto to wymyśla to ja nie wiem :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
ogromne dzięki za odwiedziny! :* czekam na nowości :)
OdpowiedzUsuńfajny neonowy sweterek! :)
OdpowiedzUsuńKochane czekam na Wasz nowy pościk ;)
OdpowiedzUsuń;**
OdpowiedzUsuń* * *dziękujemy za ««komentarz;>>
ten sweter puchacz jaki ma neonowy kolor;D
OdpowiedzUsuńwow co za ubrania :D spódnica i marynarka w kwiaty są rewelacyjne! I ta bluzeczka z baskinią... cudo!!!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobny sweter w dzieciństwie, tylko, że mój był biały... i szczerze go nienawidziłam. Widząc tę frotkę, przypomniała mi się dziecięca fobia, aj!
OdpowiedzUsuńej no! ta pierwsza kiecka jest swietna, ja bym taka w szafie chciala :) pff nie wiem co od niej chcecie :P
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny +obserwujemy ;))
OdpowiedzUsuńChętnie wezmę udział w konkursie ;)
niektore ciuszki wygladaja fajnie :) i wzor tej spodnicy ^^
OdpowiedzUsuńfajne kolory :D
OdpowiedzUsuńwow co za cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńmoże wspólna obserwacja ?
http://indiesan.blogspot.com/
rzeczywiście uśmiałam się, idźcie tą drogą :) będzie weselej :D
OdpowiedzUsuńNiezwykle oryginalne zestawienia :)
OdpowiedzUsuńżakiet nawet fajny, a ja mam taki milutki mechaty sweterek, tylko że o wiele ładniejszy jak ten na zdjęciu i biały:))))
OdpowiedzUsuńHahahah, niemożliwe jesteście :P
OdpowiedzUsuńale się ubawiłam, świetny post, choć się przyznam że niektóre z tych ciuchów chętnie bym przygarnęła do swojej szafy ;)
OdpowiedzUsuńHahahah świetny post! Aczkolwiek sweterek z ulicy Sezamkowej bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńŚwietny mix :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz ;) ciekawy mix zdjęć
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jesteście kreatorkami stylu i szyku. Inspiracją BY POTRAFICIE - wiecie ? :))
OdpowiedzUsuńhehe mega smiechowy poscik:DD ! buzkaa
OdpowiedzUsuń